W dzisiejszych czasach jest wiele technik i środków zwalczających i
zapobiegających pchłom. Jednakże, nie każde są skuteczne, na tego samego
pupila (środki należy dobierać indywidualnie). To, że jakieś krople
podziałały na psa sąsiada, nie oznacza, że twojego również uchronią!
Więc, jakie techniki wybrać, aby zadbać o zdrowie pupila?
W sklepach zoologicznych i gabinetach weterynaryjnych dostępny jest cały
szereg preparatów przeciwko pchłom i kleszczom, oferowanych w
najróżniejszych postaciach - sprayów, zakraplaczy, pudrów, szamponów,
czy obroży. Wszystkie te środki łączy jedno - ich skład opiera
się na silnie działających substancjach chemicznych, które są trujące
dla owadów, a nieszkodliwe dla ssaków (jedną z dobrze działających tego
typu składowych jest np. permetryna). Z kolei, źródła podają, iż w sprzedaży pojawiły się nowe preparaty wprowadzone przez firmę Jean Pierre
Hery. Gdzie w skład serii zakraplaczy przeciwpchelnych i
przeciwkleszczowych tej firmy wchodzą - nie żadne chemiczne
substancje, natomiast są całkowicie oparte na naturalnym olejku roślinnym -
geramiolu (jakie są tego rezultaty? - nie wiem, nie miałam okazji przetestować) . "Olejek ten wykazuje ogromną skuteczność w działaniu odstraszającym
owady. Jak wykazały amerykańskie badania, przeprowadzone przez
Uniwersity of Florida, zmniejsza on szanse na ugryzienie przez kleszcze,
pchły czy komary o nawet o 90-99%..."
Osobiście, bardzo sobie cenię serie kropel, sprayów oraz obroże firmy "SABUNOL
- z laboratorium dr Seidla" (kleszcze i pchły). Opinie na temat tych
produktów są bardzo pozytywne, ale jak wcześniej wspomniałam "ta kwestia
jest indywidualna". Ostatnio miałam przyjemność zamówić paczuszkę ze
sklepu "ZooArt" - nawet 8-łapek było zaciekawione efektów zakupów! :)
Aczkolwiek, druga - niepowtarzalna, wyjątkowa i niezwykle skuteczna, moim zdaniem, to firma FRONTLINE (ostatnio weszły na rynek, nowe, bardzo fajne produkty z serii "Spot-On". + Spray'e tej firmy można stosować co miesiąc, dzięki czemu zapobiegamy pchłom - zasada: LEPIEJ ZAPOBIEGAĆ NIŻ LECZYĆ! Produkty tej firmy, niestety są dość drogie, ale zważając na skuteczność - warte swej ceny.
Zwalczanie pcheł jest bardzo ważne, bo zapobiega
tasiemczycy - pies zaraża się, połykając pchłę zakażoną jajami tasiemca.
Problem z pchłami zdarza się bardzo często, zwłaszcza, gdy nasz pupil
jest
"towarzyski" i nie stroni od innych psów. Pierwsza oznaka obecności
pcheł, to nagminne drapanie się psa oraz tzw. podszczypywanie zebami.
Pchły często siedzą u nasady ogona lub w
okolicy uszu oraz na części grzbietowej pupila.
Z pchłami walczyć należy przy użyciu środków przeciwpchelnych. Można przy tym skorzystać, jak już wcześniej wspominałam z
pudrów, aerozoli, kropli
oraz obroży i kąpieli w szamponach owadobójczych. Równie istotne jest pozbycie
się pasożytów ze środowiska, w którym przebywa zwierzę. Główną
czynnością w walce z pchłami jest odkurzanie, gdyż za pomocą odkurzacza można
usunąć nie tylko dorosłe osobniki, ale też larwy i jajeczka. Należy :
- Wypierz wszystko na czym twój pupil leży lub śpi, nawet rzeczy, które niekoniecznie zawsze służą za jego łóżko. Jeśli twój pupil uwielbia wylegiwać się na dywanie w salonie, umyj go. Wypierz wszystko – pościel, narzuty na łóżko, a nawet dywanik w łazience.
- Regularnie używaj środków przeciw owadom. Najskuteczniejsze będą aerozole, które zapobiegają przekształcaniu się larw pcheł w dorosłe osobniki.
- Często odkurzaj mieszkanie. Po wyszorowaniu każdej potencjalnie zagrożonej powierzchni, weź do ręki odkurzacz i zacznij sprzątać. Odkurz każdą powierzchnię i każdy zakamarek, pchły mogą być wszędzie (pchły uwielbiają wilgotne i chłodne miejsca, podnieś wszystkie poduszki, szczeliny wokół listew przypodłogowych i szafek – tam prawdopodobnie znajdują się jaja i larwy pcheł) . Podczas odkurzania wyprowadź psa na zewnątrz, tak aby nie mógł on przenieść żadnej pchły na powierzchnię już odkurzoną.
Gdy worek od odkurzacza będzie już pełny, zamknij go w
plastikowej torbie na śmieci i od razu wyrzuć. W przeciwnym wypadku pchły mogą
wyskoczyć z worka i ponownie zagnieździć się w mieszkaniu.
- Przygotuj kąpiel dla twojego zwierzaka (jeśli używasz metod za pomocą szamponów). Nie wszystkie zwierzęta lubią kąpiel, ale z pewnością jeszcze bardziej nienawidzą pcheł. Wybierz odpowiedni szampon przeciw pchłom. Nie stosuj konwencjonalnych środków owadobójczych, mogą one podrażnić skórę zwierzęcia oraz domowników. Najpierw umyj szyję pupila, dzięki temu pchły podczas kąpieli nie przeskoczą na jego głowę.
- Zastosuj produkty, które zabijają pchły, dostępne w postaci obroży, aerozoli. Czasami obroże mogą podrażnić skórę zwierzęcia lub są one nieskuteczne. Udaj się wówczas do weterynarza, który przepisze ci mocniejsze i bardziej skuteczne środki. Nanosi się je zazwyczaj na kark zwierzęcia i działają nie tylko przeciw pchłom, ale również robakom, które mogą znajdować się w przewodzie pokarmowym psa lub kota. Nieskuteczne produkty: witamina B1, drożdże, obroże ziołowe, urządzenia ultradźwiękowe.
- Co najmniej raz w tygodniu pierz posłanie swojego psa w gorącej wodzie z mydłem.
-
Obserwacja. Jest to bardzo istotny etap. Jeśli go ominiesz, wszystkie twoje poprzednie wysiłki pójdą na marne. Z jaj, które przetrwały, zaczną się rozwijać nowe osobniki i cały cykl zacznie się od nowa. Wykonaj następujące czynności, dopóki nie stwierdzisz, że w domu nie ma już ani jednej pchły.
- Żeby sprawdzić, czy pies/kot nie ma pcheł użyj grzebienia z gęsto rozstawionymi zębami przeznaczonego specjalnie do tego celu. Pchły pokryte są włoskami, które ułatwiają im przyleganie do futra żywiciela. Dzięki tego typu grzebieniowi, pchły nie mogą prześliznąć się między jego ząbkami i w prostszy i skuteczny sposób można je usunąć. Zwykły grzebień lub szczotka nie usuną wszystkich pcheł.
- Jeśli używasz jakiekolwiek środków chemicznych, przestrzegaj instrukcji na opakowaniu.
- Upewnij się, że wszyscy – zwłaszcza dzieci – myją ręce przed jedzeniem. Higiena jest bardzo ważna w przypadku opanowania domu przez pchły.
Wygrasz walkę z pchłami, pod warunkiem, że zaczniesz działać natychmiast i z żelazną konsekwencją będziesz stosować taktykę prezentowaną powyżej!
Powodzenia. :-)
Notka super!
OdpowiedzUsuńBardzo przydatna ;)
I dziękujemy za rady ;))
Pozdrawiamy :*
Ale Cię te pchły zainspirowały!
OdpowiedzUsuńO raaaany!
Informacje przydatne, ale sprayów nie polecam, ponieważ na dużego psa trzeba dużo jednak wypsikać... :)
Pozdrawiam i zapraszam do nas,
Agata z cavisiami!
___________________________
caviki.blogspot.com
ps.: Dodałam Cię do polecanych blogów :)
O, łał! Nie spodziewałam się! DZIĘKUJĘ! :)
UsuńTak, to prawda zdemaskowałam je! Właśnie staczam z nimi wojnę, drugi raz w życiu i staram się aby wszystko poszło idealnie. :D
DZIĘKUJĘ ;)
Ciekawe ;)
OdpowiedzUsuńA widziałaś może już nową linie Fronline combo? Są lepsze od wersji podstawowej bo zabijają także formy niedojrzałe pcheł oraz unicestwiają je także w otoczeniu psa.
OdpowiedzUsuńO! dziękuję za te, jakże cenne informacje! :)
UsuńNie ma sprawy, zauważyłam po prostu, że temat bardzo cię zainteresował więc jak mogę podrzucić Ci coś pomocnego to super.
UsuńHej! Dziękuję za pomoc! Przeglądałam te gadżety kilka razy, ale kompletnie nie zwróciłam uwagi na obserwatorów! Teraz już mam członkostwo i dołączyłam u Ciebie. :)
OdpowiedzUsuńCo do tego postu, mój psiak, na szczęście nigdy nie miał pcheł, a przynajmniej nie zauważyłam, nawet się uporczywie nie drapał, chociaż miał styczność ze zwierzętami cierpiącymi na te paskudztwa. Używam kropel Fiprex i muszę powiedzieć, że wspaniale spełniają swoją rolę. Chronią przed kleszczami przez miesiąc, a przed pchłami przez 4? Jakoś tak, dobrze nie pamiętam.
Pozdrawiam serdecznie! Lecę pisać nowy post. :)
a jakie człowieki wtedy są wesołe jak ja tak hopsam :D
OdpowiedzUsuńWidzę że walka z pchłami nadal trwa.
OdpowiedzUsuńTo ja życzę zwycięstwa! :)
prawda, malutka jest rozkoszna ;) i faktycznie troszkę do mnie podobna :D
OdpowiedzUsuńŻyczę zwycięstwa .!!
OdpowiedzUsuńmam nadzieję, że będziecie zadowoleni tak samo jak my ;)
OdpowiedzUsuń