27 sierpnia 2012

Groźny przeciwnik, czyli walka z pchłami!

Prawie każdy właściciel czworonoga (kota lub psa) miał do czynienia z "pasażerami na gapę", którzy zasiedlili futro ulubieńca. Pchły, póki mają żywiciela, nie atakują człowieka. Może się jednak zdarzyć, że pupil przyniesie nieproszonych gości do domu, wytrzepie z futra wprost na wykładzinę, a ty w międzyczasie wyjedziesz na wczasy. Po twoim powrocie wygłodniałe pchły (które zdążyły się już rozmnożyć w wykładzinie) skaczą na każde żywe stworzenie wypełnione krwią i dotkliwie kąsają.
W dzisiejszych czasach jest wiele technik i środków zwalczających i zapobiegających pchłom. Jednakże, nie każde są skuteczne, na tego samego pupila (środki należy dobierać indywidualnie). To, że jakieś krople podziałały na psa sąsiada, nie oznacza, że twojego również uchronią! 
Więc, jakie techniki wybrać, aby zadbać o zdrowie pupila?
W sklepach zoologicznych i gabinetach weterynaryjnych dostępny jest cały szereg preparatów przeciwko pchłom i kleszczom, oferowanych w najróżniejszych postaciach - sprayów, zakraplaczy, pudrów, szamponów, czy obroży. Wszystkie te środki łączy jedno - ich skład opiera się na silnie działających substancjach chemicznych, które są trujące dla owadów, a nieszkodliwe dla ssaków (jedną z dobrze działających tego typu składowych jest np. permetryna). Z kolei, źródła podają, iż w sprzedaży pojawiły się nowe preparaty wprowadzone przez firmę Jean Pierre Hery. Gdzie w skład serii zakraplaczy przeciwpchelnych i przeciwkleszczowych tej firmy wchodzą - nie żadne chemiczne substancje, natomiast są całkowicie oparte na naturalnym olejku roślinnym - geramiolu (jakie są tego rezultaty? - nie wiem, nie miałam okazji przetestować) . "Olejek ten wykazuje ogromną skuteczność w działaniu odstraszającym owady. Jak wykazały amerykańskie badania, przeprowadzone przez Uniwersity of Florida, zmniejsza on szanse na ugryzienie przez kleszcze, pchły czy komary o nawet o 90-99%..."
Osobiście, bardzo sobie cenię serie kropel, sprayów oraz obroże firmy "SABUNOL - z laboratorium dr Seidla" (kleszcze i pchły). Opinie na temat tych produktów są bardzo pozytywne, ale jak wcześniej wspomniałam "ta kwestia jest indywidualna".  Ostatnio miałam przyjemność zamówić paczuszkę ze sklepu "ZooArt" - nawet 8-łapek było zaciekawione efektów zakupów!   :)

Aczkolwiek, druga - niepowtarzalna, wyjątkowa i niezwykle skuteczna, moim zdaniem, to firma FRONTLINE (ostatnio weszły na rynek, nowe, bardzo fajne produkty z serii "Spot-On". + Spray'e tej firmy można stosować co miesiąc, dzięki czemu zapobiegamy pchłom - zasada: LEPIEJ ZAPOBIEGAĆ NIŻ LECZYĆ! Produkty tej firmy, niestety są dość drogie, ale zważając na skuteczność - warte swej ceny.





 
Zwalczanie pcheł jest bardzo ważne, bo zapobiega tasiemczycy - pies zaraża się, połykając pchłę zakażoną jajami tasiemca. Problem z pchłami zdarza się bardzo często, zwłaszcza, gdy nasz pupil jest "towarzyski" i nie stroni od innych psów. Pierwsza oznaka obecności pcheł, to nagminne drapanie się psa oraz tzw. podszczypywanie zebami. Pchły często siedzą u nasady ogona lub w okolicy uszu oraz na części grzbietowej pupila.
Z pchłami walczyć należy przy użyciu środków przeciwpchelnych. Można przy tym skorzystać, jak już wcześniej wspominałam z pudrów, aerozoli, kropli oraz obroży i kąpieli w szamponach owadobójczych. Równie istotne jest pozbycie się pasożytów ze środowiska, w którym przebywa zwierzę. Główną czynnością w walce z pchłami jest odkurzanie, gdyż za pomocą odkurzacza można usunąć nie tylko dorosłe osobniki, ale też larwy i jajeczka. Należy :
  •  Wypierz wszystko na czym twój pupil leży lub śpi, nawet rzeczy, które niekoniecznie zawsze służą za jego łóżko. Jeśli twój pupil uwielbia wylegiwać się na dywanie w salonie, umyj go. Wypierz wszystko – pościel, narzuty na łóżko, a nawet dywanik w łazience.
  • Regularnie używaj środków przeciw owadom. Najskuteczniejsze będą aerozole, które zapobiegają przekształcaniu się larw pcheł w dorosłe osobniki.
  •   Często odkurzaj mieszkanie. Po wyszorowaniu każdej potencjalnie zagrożonej powierzchni, weź do ręki odkurzacz i zacznij sprzątać. Odkurz każdą powierzchnię i każdy zakamarek, pchły mogą być wszędzie (pchły uwielbiają wilgotne i chłodne miejsca, podnieś wszystkie poduszki, szczeliny wokół listew przypodłogowych i szafek – tam prawdopodobnie znajdują się jaja i larwy pcheł) . Podczas odkurzania wyprowadź psa na zewnątrz, tak aby nie mógł on przenieść żadnej pchły na powierzchnię już odkurzoną.
Gdy worek od odkurzacza będzie już pełny, zamknij go w plastikowej torbie na śmieci i od razu wyrzuć. W przeciwnym wypadku pchły mogą wyskoczyć z worka i ponownie zagnieździć się w mieszkaniu.

  • Przygotuj kąpiel dla twojego zwierzaka (jeśli używasz metod za pomocą szamponów). Nie wszystkie zwierzęta lubią kąpiel, ale z pewnością jeszcze bardziej nienawidzą pcheł. Wybierz odpowiedni szampon przeciw pchłom. Nie stosuj konwencjonalnych środków owadobójczych, mogą one podrażnić skórę zwierzęcia oraz domowników. Najpierw umyj szyję pupila, dzięki temu pchły podczas kąpieli nie przeskoczą na jego głowę.
  • Zastosuj produkty, które zabijają pchły, dostępne w postaci obroży, aerozoli. Czasami obroże mogą podrażnić skórę zwierzęcia lub są one nieskuteczne. Udaj się wówczas do weterynarza, który przepisze ci mocniejsze i bardziej skuteczne środki. Nanosi się je zazwyczaj na kark zwierzęcia i działają nie tylko przeciw pchłom, ale również robakom, które mogą znajdować się w przewodzie pokarmowym psa lub kota. Nieskuteczne produkty: witamina B1, drożdże, obroże ziołowe, urządzenia ultradźwiękowe.
  •    Co najmniej raz w tygodniu pierz posłanie swojego psa w gorącej wodzie z mydłem.
  •  Obserwacja. Jest to bardzo istotny etap. Jeśli go ominiesz, wszystkie twoje poprzednie wysiłki pójdą na marne. Z jaj, które przetrwały, zaczną się rozwijać nowe osobniki i cały cykl zacznie się od nowa. Wykonaj następujące czynności, dopóki nie stwierdzisz, że w domu nie ma już ani jednej pchły.
     
    Wskazówki
  • Żeby sprawdzić, czy pies/kot nie ma pcheł użyj grzebienia z gęsto rozstawionymi zębami przeznaczonego specjalnie do tego celu. Pchły pokryte są włoskami, które ułatwiają im przyleganie do futra żywiciela. Dzięki tego typu grzebieniowi, pchły nie mogą prześliznąć się między jego ząbkami i w prostszy i skuteczny sposób można je usunąć. Zwykły grzebień lub szczotka nie usuną wszystkich pcheł.
  • Jeśli używasz jakiekolwiek środków chemicznych, przestrzegaj instrukcji na opakowaniu.
  • Upewnij się, że wszyscy – zwłaszcza dzieci – myją ręce przed jedzeniem. Higiena jest bardzo ważna w przypadku opanowania domu przez pchły.






Wygrasz walkę z pchłami, pod warunkiem, że zaczniesz działać natychmiast i z żelazną konsekwencją będziesz stosować taktykę prezentowaną powyżej!
Powodzenia.   :-)

13 komentarzy:

  1. Notka super!
    Bardzo przydatna ;)
    I dziękujemy za rady ;))

    Pozdrawiamy :*

    OdpowiedzUsuń
  2. Ale Cię te pchły zainspirowały!
    O raaaany!
    Informacje przydatne, ale sprayów nie polecam, ponieważ na dużego psa trzeba dużo jednak wypsikać... :)
    Pozdrawiam i zapraszam do nas,
    Agata z cavisiami!
    ___________________________
    caviki.blogspot.com

    ps.: Dodałam Cię do polecanych blogów :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O, łał! Nie spodziewałam się! DZIĘKUJĘ! :)
      Tak, to prawda zdemaskowałam je! Właśnie staczam z nimi wojnę, drugi raz w życiu i staram się aby wszystko poszło idealnie. :D
      DZIĘKUJĘ ;)

      Usuń
  3. A widziałaś może już nową linie Fronline combo? Są lepsze od wersji podstawowej bo zabijają także formy niedojrzałe pcheł oraz unicestwiają je także w otoczeniu psa.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O! dziękuję za te, jakże cenne informacje! :)

      Usuń
    2. Nie ma sprawy, zauważyłam po prostu, że temat bardzo cię zainteresował więc jak mogę podrzucić Ci coś pomocnego to super.

      Usuń
  4. Hej! Dziękuję za pomoc! Przeglądałam te gadżety kilka razy, ale kompletnie nie zwróciłam uwagi na obserwatorów! Teraz już mam członkostwo i dołączyłam u Ciebie. :)
    Co do tego postu, mój psiak, na szczęście nigdy nie miał pcheł, a przynajmniej nie zauważyłam, nawet się uporczywie nie drapał, chociaż miał styczność ze zwierzętami cierpiącymi na te paskudztwa. Używam kropel Fiprex i muszę powiedzieć, że wspaniale spełniają swoją rolę. Chronią przed kleszczami przez miesiąc, a przed pchłami przez 4? Jakoś tak, dobrze nie pamiętam.
    Pozdrawiam serdecznie! Lecę pisać nowy post. :)

    OdpowiedzUsuń
  5. a jakie człowieki wtedy są wesołe jak ja tak hopsam :D

    OdpowiedzUsuń
  6. Widzę że walka z pchłami nadal trwa.
    To ja życzę zwycięstwa! :)

    OdpowiedzUsuń
  7. prawda, malutka jest rozkoszna ;) i faktycznie troszkę do mnie podobna :D

    OdpowiedzUsuń
  8. mam nadzieję, że będziecie zadowoleni tak samo jak my ;)

    OdpowiedzUsuń