Czasami dobrze jest spalić brudne kartki i rozpocząć jeszcze raz, od czystej. Gdy uczysz się pisać nieważne jest ile kartek zapiszesz, ile błędów popełnisz, ważne jest, aby się nauczyć. Jak uczymy się jeździć na rowerze, to niektórych ciało cierpi - stłuczone kolana, obdarte łokcie, obite pośladki, ale umysł wciąż się uśmiecha. Te uczucie, że jesteśmy wolni, wiatr we włosach, słońce dotykające naszej twarzy, wyrywające się serce, gdy przejeżdżamy nasze pierwsze metry. Do dziś mam te uczucie, jeszcze z tego nie wyrosłam. Wiesz? Gdy obserwuję swoje psy podczas biegu, mam wrażenie, że ich umysł też się uśmiecha, w ten sam sposób. Myślę, w tedy, że jesteśmy do siebie bardzo podobni.
To piękne.
Uważam, że ostatnie decyzje i zakręt w inną ścieżkę, to dobry wybór. Wiem gdzie stoję i powoli idziemy naprzód, to bardzo ważne by się nigdzie nie śpieszyć. Ostatnimi czasy układam wszystko, książki na półkach, myśli w głowie, sprawy w życiu. Blog też musi przejść rehabilitację. :) Być może różni się on od innych blogów, które znacie. Może panuje w nim bałagan, może jest gorszy, bądź lepszy. Wiem, że ciężko jest czytać między wierszami oraz, że moje posty ostatnio nie są do końca jasne. Mimo wszystko, chciałabym zacząć od nowa, pomalutku, po swojemu , tak troszkę inaczej. :) Jeżeli, nas polubiliście i jest tutaj choć jedna osoba, która chętnie poobserwuje nasze nowe/dalsze wędrówki i nie zmęczyła się jeszcze moimi postami, to zapraszam na nowy początek oraz do polubienia nas na Facebooku.
To samo odczuwam co ty, ale dla mnie to uczucie jest najwyraźniejsze w przypadku koni, potem psy. :)
OdpowiedzUsuńNa pewno polubię waszą stronkę tylko jak mi Facebook zacznie działać;)
Tak. Ja również uważam, że konie ukazują wolność i radość. Jednak tutaj odniosłam się do mich psów :)
UsuńBardzo dziękuję.
I kolejny piękny tekst! Mam nadzieję, że będzie takich więcej. :)
OdpowiedzUsuńZ chęcią polubię Waszą stronę na facebooku. ;)
Zobaczymy. Sama bym tego chciała, lecz jest to bezwarunkowe - albo potrzebuję wyrażenia czegoś, bądź nie. :)
UsuńDziękuję Ci, FB wciąż w budowie :)
Z pewnością zajrzę na facebooka! Piękne słowa :0
OdpowiedzUsuńAle ja to czuję nie tylko na rowerze, ale też siedząc na dziobie żaglówki i prując przez falę!
OdpowiedzUsuńWiesz? prawda jest taka, że dopiero tutaj weszłam, to pierwsza notka którą u ciebie czytam, a już Cię lubię i oczywiście, razem z tobą wkroczę na tą twoją nową drogę :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Tego typu posty są u mnie mało spotykane, ale bardzo Ci dziękuję. :)
Usuń